21.02.1989r. wtorek
Wstałam wcześnie rano i poleciałam po bułki na śniadanie. Potem jak zawsze poszłam do pianina i ćwiczyłam śpiewanie. teraz oczekuję koleżanek, które mają po mnie przyjść bo mamy iść do kiosku. Iwona po myszkę sztuczną, a ja po opaskę do włosów.
***
W moim chórze jest wspaniale. A to z tego powodu, że pani Longina R. robi sobie jaja na każdym spotkaniu z nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz