Przeczytałam kolejną powieść Thomas`a Arnolda z pozytywnym nastawieniem i oczekiwaniem dobrej lektury po "33 Dniach Prawdy". I fantastycznie jest nie zawieść się na lekturze! Żałuję, że nie przeczytałam tak szybko jak miałam ochotę (czas), cieszę się, że tak się nie stało, bo przyjemność i emocje trwały dłużej. Krótko - kolejny świetny kryminał, mniej zawoalowany od poprzedniej powieści, tym samym wartki, przyswajalny, nieprzewidywalne połączenie wątków, spójność wydarzeń. Pewnie będę się powtarzać, ale bardzo podoba mi się wyważony styl autora, z kartek nie wylewają się wulgaryzmy, wnętrzności i mocne negatywne emocje, nie są potrzebne gdy treść inteligencją pracuje na uwagę czytelnika.
Jeśli chodzi o książki i film jestem konserwatystką, lubię, gdy bohaterowie są tacy jaką reprezentują profesję. Czarodziej ma byś czarodziejem, w kapeluszu i z laską, najlepiej stary, smok smokiem, mądrym, groźnym nieprzewidywalnym, królewna piękna i próżna, a detektyw przystojny, błyskotliwy, pomysłowy i odważny! Klasyka gatunku, być może takim upodobaniem jestem ograniczona, ale lubię poświęcać czas na rzeczy, które sprawiają mi wiele przyjemności. Taką jest ta książka i czekam na kolejną!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz