Udało się! zrobiłam swoją pierwszą czapkę na szydełku. Cały dzień przerabiania i prucia, aż w końcu wieczorem się udało. Myślę, że teraz przez jakiś czas będę dziergać czapki, bo mam w kolejce kilka dziewczynek do obdarowania ;-) Pierwsza jest dla Hani na "Zajączka" mam nadzieję, że rozmiarem będzie dobra i się spodoba...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz