sobota, 4 lutego 2012
Bajki
Dziś o bajkach, bo spędziliśmy fajny dzień wśród setek bajek na targach książki dla dzieci. Pojechałam podniecona i słusznie, bo nie mogłam się napatrzeć i zdecydować. Niestety po kolejnym okrążeniu stoisk dochodzę do wniosku, że w sumie mało tych wydawnictw. Dobrze, że oferta fajna, ciekawa, kolorowa i sprzedawcy potrafią całe książki z głowy opowiadać. Moja mama ucieszy się gdy jej powiem, że jest kolejne wydanie wszystkich starych klasycznych bajek z ilustracjami Szancera, bo inne nowoczesne do niej nie przemawiają. Sama z sentymentem oglądałam okładki zapamiętane choćby z przedszkola (Brzechwa Dzieciom - okładka zielona z lisem, w przedszkolu oprawa twarda, wytarta, w domu miałam miękką). Nie mogłam się oprzeć i kupiłam nowe wydanie Bromby w twardej oprawie z nowymi opowiadaniami. Nowe przygody mumików, niestety nie pióra T. Jansson wyhandlowałam za 1/4 ceny - co prawda środek jest tył naprzód, ale co tam :-) Planuję już zakup wszystkich Muminków i Przygód Pirata Rabarbara. Dzień udany, co cieszy po feralnym tygodniu. Marta zarobiła 5 książeczek, a ja dwie, też baje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz