czwartek, 24 marca 2016

W nocy...

Zostałam zapędzona do kartkowania późnym wieczorem. Ale wiecie, w towarzystwie nie ma granic czasowych na scrapowanie. Towarzystwo jak najlepsze moje Karolina i Arleta <3 Koniec końców przy naszym pitu, pitu, tylko ja kartę dokończyłam ;-) Dumna!