niedziela, 12 lutego 2012

Lale Hania i Ola

No to mnie wciągnęło. Druga lala Hania do towarzystwa. Dziergam jak najęta, a pomysły przewalają się przez głowę i nie wiem na co się zdecydować. W sobotę wyskoczyłam do lumpka z misją poszukiwania taniej wełny i materiału na spódniczki. Potrzebne rzeczy jak gdyby na mnie czekały! Mam duży motek na nowe sweterki i super buklę na włosy. Zaopatrzyłam się też w filc i guziczki, mama dosyła okrągłe igły, wełnę, guziki i naparstek! Produkcja rusza :-)


2 komentarze:

  1. Lale są przecudne!!! Podziwiam zdolności i pomysły!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdolności moje, pomysły nie, ale wprowadzam swoje koncepcje :-)) No wiesz Natalia niedługo chwyci za lalki to bierz się do roboty ! ;-)

    OdpowiedzUsuń