wtorek, 26 czerwca 2012

Czerwiec..????

No niech ktoś coś zrobi z tą pogodą, bo moje wszelkie czary zawiodły. Z całych sił trzymam się w miarę pogodnego nastroju, bo depresja pcha się każdą dziurą... Marta się nudzi, światło trzeba palić i najlepiej co nam wychodzi to drzemki. Zrobiłam porządki w szafie, przewietrzyłam mole - mają teraz więcej przestrzeni. Latam z workami do kontenera bez sentymentów. Misja dieta rozpoczęta i o dziwo czuję się świetnie - nie wiem jak długo - wszystko wkoło pcha mnie w stronę ciastek z kremem....

3 komentarze:

  1. Hmm... to ja jestem dziwna bo lubię taką pogodę :) Jak pada,wieje wiatr to czuję się o wiele lepiej niż jak praży słońce :) Nie da się wszystkich zadowolić,pozostaje zobaczyć jakiś plus w tym co jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, ja powiedzmy, że toleruję, ale jesienią, kiedy jest pora na takie aury. Plusów na razie nie ma - Marta się nudzi, wyjść sama nie mogę, jak tylko zlegnę na kanapę to skacze po mnie i pies i dziecko, czytać się nie da, a w tv zero...

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak,z dzieckiem to inna sprawa,zawsze jest więcej możliwości jak słońce świeci,ale spokojnie -idą upały :)

    OdpowiedzUsuń