wtorek, 25 września 2012

"Pięćdziesiąt twarzy Greya" - E. L. James

"O rety", od czego zacząć... Można by przyczepić się do bardzo wielu rzeczy w tej powieści i jeśli ktoś będzie chciał, to znajdzie swój powód, albo dwa. Ja nie przyczepię się do niczego. Treść zdecydowanie lepiej potraktować z przymrużeniem oka, a nie będzie się chciało wypuścić książki z rąk nawet na sekundę. Niestety szum wokół powieści jest mocno przesadzony, sięgnęłam podniecona zasłyszaną plotką i medialną opinią, ale jak się okazało chyba nie jestem zbyt pruderyjna, po prostu. Za to z rumieńcem na twarzy czekam na kolejne części! Polecam zdecydowanie - relaks i ślęczenie z książką po nocy murowane ;-)

P.s. Przeczytałam już z tydzień temu, ale chyba zaczną czytać od początku ;-) 2 część 7 listopada!

P.s.II O kurczę, zapomniałam, że pożyczyłam :-/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz