niedziela, 14 kwietnia 2013

Wesele

W ten weekend mięliśmy zaszczyt uczestniczyć we wspaniałym weselu. Wspaniałe w każdym aspekcie, atmosfery, ludzi, jedzenia, zabawy... Wybawiliśmy się i najedliśmy po prostu za wiele :-) Muszę się jednak pochwalić moją Marcią, gdyż po raz kolejny zaskoczyła mnie i uświadomiła mi mój brak wiary w nią, który traktuję w tym przypadku jako powód do dumy :-) Miała kilku rówieśników i również bawiła się wyśmienicie. Wystarczyło mieć ją w zasięgu wzroku i tyle... Żadnego chodzenia, pilnowania, prowadzania, karmienia, płakania, marudzenia... Pełna zgoda i komitywa, w szoku jestem jak dzieci dogadują się ze sobą, szkoda, że my już tak nie potrafimy :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz