Dawno nie było nic z szydełka.. Mam rozpoczętych kilka prac, ale wena odpłynęła i czekam, czekam... Tymczasem udało mi się dokończyć Misia, który ostatecznie okazał się nieco zasmuconym króliczkiem. Być może dlatego, że jest na sprzedaż? kto przygarnie? :-)
Włóczka od mojej mamy pamięta PRLowskie półki, osobiście musiałam ją zwinąć w kłębek. Materiał dzięki ZPT - ownia . Szczegóły w zakładce "Odsprzedam"
Cudaczek, uwielbiam go <3
OdpowiedzUsuńPo ile ten króliczek?
OdpowiedzUsuń38 zł już z wysyłką.
OdpowiedzUsuń