Jedną z prac jakie zrobiłam z Arletą - Scarlet jest ten biurkowy kalendarzyk. Rzecz często niedoceniana, wrzucana do szuflady, bo firmy rozdają na potęgę. Wprawne oko Arlety dostrzegło potencjał i proszę! Mój wyszedł tak! tylko jeszcze biurko by mi się przydało....
W tle cegiełki od Białych Kruczków
Świetny kalendarz zrobiłaś !!! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji DNIA KOBIET !!! :)
Dziękuję Janusz :-))
OdpowiedzUsuńMega!!! jak byś kiedyś chciała zrobić mi prezent to właśnie taki kalendarz chciałabym bardzo!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńPowiem tyle; na "żywo" jeszcze piękniejszy!!! dziękuję :*
OdpowiedzUsuńoh-lala ale lala! :) wspaniały ;)
OdpowiedzUsuńswietny i pomysłowy
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Aga cieszę się, że Tobie przypasuje na biureczko ;-)
OdpowiedzUsuń