niedziela, 20 listopada 2011

Strona z pamiętnika

Czy mi się wydaje, czy to dopiero teraz rodzice stają na rzęsach, aby zapewnić dziecku niesamowite atrakcje podczas wyjazdów? Kiedyś sama perspektywa podróży wystarczyła do radości, a co potem.. Zawsze coś znalazło się do zbadania, ale nie stragany i automaty, ale lasy, krowy, piaskownice i to wszystko za darmo! Nuda też nas nie zabiła :-) Bardzo krótki wymowny wpis...

31.06.1988 piątek
Dzisiejszego dnia nic się nie działo, a działo się tak jak zawsze, zabijanie much, gotowanie obiadu i zabawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz