Mogę się już pochwalić pierwszymi wyrobami. Po kilku próbach i błędach zaczęłam osiągać ładne kształty :-) Mam jeszcze kilka półkul dla testerek!
U góry o zapachu bzowym z płatkami piwonii :-)
Dziękuję, wprawiam się :-) teraz nie ma dnia bym chyłkiem czegoś nie ulepiła, to wciąga. Dzisiaj lepię serduszka waniliowe z krochmalem dla mojej Marty. Teraz jej kąpiele muszą być koniecznie z czymś musującym. Użyłam olejku do ciasta jako zapachu. Efekt zobaczymy jutro... albo proszek :-P
świetnie wyszły :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszły Ci te kule. Sama chętnie bym się w nich wykąpała ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję, wprawiam się :-) teraz nie ma dnia bym chyłkiem czegoś nie ulepiła, to wciąga. Dzisiaj lepię serduszka waniliowe z krochmalem dla mojej Marty. Teraz jej kąpiele muszą być koniecznie z czymś musującym. Użyłam olejku do ciasta jako zapachu. Efekt zobaczymy jutro... albo proszek :-P
OdpowiedzUsuń