Wybrałam się na warsztaty z robienia mydełek glicerynowych i kul musujących. Oczywiście załapałam i po niewielkich zakupach działam już samodzielnie. Wciągnęły mnie kule musujące i proszki kąpielowe. Pomysły mi się roją, na razie zapisuję bo mam ograniczone materiały... Są już pierwsze produkty, kilka przetestowanych - rewelacja, prawdę mówią, że to domowe spa... Marta też zadowolona, pachnie nam cudnie cała łazienka, a z wanny nie chce się wyjść!
To wytwory warsztatowe, a niedługo moje domowe :-)
Piękne, wyglądają smakowicie, gdzie organizują takie fajne kursy, bo podobają mi się i sama wyprodukowałabym sobie podobne. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękne i polecam zdecydowanie, u mnie produkcja wrze! Warsztaty są planowane w poznańskiej ZPT-owni na wrzesień, chyba 6 - stego. Trzeba śledzić profil na FB tam najprędzej będzie info. W mojej firmie warsztaty będą dwudniowe w styczniu :-) Prowadzi Olga Jurjewna Niemczenko.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jestem z Poznania, a może da się tą wiedzę w telegraficznym skrócie znaleźć w necie lub u Ciebie?
OdpowiedzUsuńPewnie, że znajdziesz! Przepisów na kule jest dużo i dobre, skuteczne. Jeśli chodzi o mydełka, to już bardziej skomplikowane i zdecydowanie polecam warsztaty..... ja się na razie za nie nie biorę, może za jakiś czas, jak budżet podreperuję ;-) Ja lepię z podstawowych składników póki co..
OdpowiedzUsuńDzięki jeszcze raz :-) pozdrawiam!
Usuń